Jakieś 10s później leżałam na ziemi z rozwalonym kolanem, ale warto było. (Kuba2015) |
Całe to zajście uniemożliwia sympatycznemu panu z Perfect'u udzielenie mi jakichkolwiek informacji na temat rodziny(mimo, że pewnie bardzo by chciał mieć to już za sobą), bo żeby to zrobić musi mieć zaksięgowaną wpłatę. Wspaniale! Nie wiem co gorsze; czekanie na placement, czy niemożność poznania go kiedy już jest. Obgryzam paznokcie, wyrywam włosy i trzymam kciuki żeby sprawcy tego zamieszania szybko doszli do wniosku, że jednak nie mam powiązań z Al Kaidą ani nie obrabowałam banku.
huhu |
Dostałam informację, że już dwie rodziny wykazują chęć goszczenia mnie, więc jest to równoznaczne z tym, że będę miała możliwość wyboru! Biorąc pod uwagę, że mam umowę unguaranteed jest to dość niespodziewane. Super, ale przez to jestem jeszcze bardziej podekscytowana i moja nienawiść w stosunku do bankierów wzrosła dziesięciokrotnie. Umieram z ciekawości, ale nie mogę obecnie nic zrobić, więc pozostaje mi starać się zachowywać normalnie, nie zamęczając nikogo wokół.
Jak pech to pech :P ale za to możesz sobie placement wybrać! mam nadzieję że szybko się wszystko rozwiąże i dostaniesz informacje :)
OdpowiedzUsuńhaha dzięki, czekam z niecierpliwością:-)
UsuńNa czym dokładnie polega ta wymiana niegwarantowana?
OdpowiedzUsuńpłacisz 1500-2000$ mniej, ale jeśli nie znajdą Ci rodziny to po prostu oddają pieniądze:) przy gwarantowanej masz wtedy nieodpłatną naukę w szkole prywatnej, a przy szukaniu rodziny starają się Cię promować
Usuń